Wróć na początek strony Alt+0
Przejdź do wyszukiwarki Alt+1
Przejdź do treści głównej Alt+2
Przejdź do danych kontaktowych Alt+3
Przejdź do menu górnego Alt+4
Przejdź do menu prawego Alt+6
Przejdź do menu dolnego Alt+7
Przejdź do mapy serwisu Alt+9

Pałac w Dobrojewie

Poleć stronę

Zapraszam do obejrzenia strony „Pałac w Dobrojewie” 

Zabezpieczenie przed robotami. Przepisz co drugi znak, zaczynając od pierwszego.

Pola oznaczone * są wymagane.

Pałac w Dobrojewie

Artykuł

PAŁAC KWILECKICH W DOBROJEWIE

Wybitny rzeźbiarz Ludwik Puget (zięć Mieczysława Kwileckiego z Oporowa) nazwał kiedyś Dobrojewo wielkopolskimi Puławami.[1] Niestety z dawnego piękna zespołu pałacowego zostało bardzo niewiele.

Nasza historia zaczyna się w 1737 roku, kiedy Łukasz Kwilecki nabył od Marianny Sapiehy Ostrorożczyznę, zwaną później Dobrojewszczyzną. Po zakupie Kwilecki miał powiedzieć "lubo wszyscy powiadają, żem tanio kupił te dobra, ale ja wiele włożywszy na reperacyją tej majętności i szacował jej wartość na trzykroć sto tysięcy". Łukasz Kwilecki zmarł w 1745 r. W wyniku działów braterskich po zmarłym ojcu, Ostroróg wraz z przyległymi wsiami otrzymał, w 1759 roku najmłodszy syn Łukasza – Adam Klemens.[2] Ten za siedzibę obrał sobie Dobrojewo, i tam w latach 90 XVIII wzniósł pałac. Jak pisał Leonard Durczykiewicz[3], tablica fundacyjna na pałacu zawierała następującą inskrypcję: „Za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego, Adam z Kwilcza na Ostrorogu Kwilecki kasztelan P.: Ord. Św. Anny, Św. Stanisława, kawaler, sobie y Potomkom dom ten wystawił 1784” [Leonard Durczykiewicz (Dwory polskie w Wielkiem Księstwie Poznańskiem, Poznań: 1912)].

Pałac został zniszczony w czasie II wojny. Wieść głosi, że 12 kwietnia 1940 został podpalony (podobno miał to zrobić niemiecki zarządca, ale nigdzie nie znalazłem potwierdzenia tej informacji), a następnie w latach 1941-1942 rozebrany.

Dziś dawne piękno możemy podziwiać wyłącznie na starych pocztówkach i fotografiach. Z pomocą przychodzą również nieliczne książki i gazety, w których odnajdujemy krótkie wzmianki na ten temat. Zofia Ostrowska – Kębłowska[4] pisała: „[…] Równie trudno określić dziś dawną siedzibę Kwileckich w Dobrojewie, wzniesioną zapewne także przez miejscowych budowniczych w latach 1784-1786. Zachowane do dziś założenie o skali pałacowej nosiło jeszcze cechy barokowej symetrii i osiowości. Obszerny dziedziniec otoczony ogrodzeniem z bramą ozdobioną armaturami, budynki oficyn, regularny ogród typu francuskiego (założony w latach 1784 – 1787) – nawiązują do jakże dalekiej, ale ciągle żywej tradycji Wersalu.

Natomiast główny budynek mieszkalny był czymś pomiędzy dworem a pałacem […] „Dom ten”, jak go nazwał fundator [przyp. red. Adam Kwilecki], był to dość obszerny budynek parterowy, lecz wysoko podpiwniczony i zaopatrzony w piętrową wystawkę. Pałacowy charakter nadawały mu nie tylko armatury zdobiące ryzality od frontu, lecz przede wszystkim układ i dekoracje wnętrz. Wnętrze te z sienią i „salą” na osi były wszystkie nadzwyczaj starannie (w latach 1786-1788), ozdobione malowidłami, wybite tkaninami w „Arabesko” i tapetami wykonanymi na zamówienie w Berlinie.

Dwór w Dobrojewie, jeszcze nie ukończony we wnętrzach, został – zapewne pod wpływem zaczętego właśnie pałacu w Siernikach – zmodernizowany. Od strony ogrodu dobudowano doń w roku 1787 wielkiego porządku portyk kolumnowy, który całkowicie zmienił sylwetkę budowli, nadając jej znacznie bardziej monumentalny charakter. Wydaje się, że w tej nowej postaci siedziba zamożnego i wpływowego Adama Kwileckiego odegrała później dużą rolę, w rozpowszechnieniu się takich właśnie dworów z kolosalnymi portykami, aż do początku XIX wieku.” [Zofia Ostrowska-Kębłowska: Architektura pałacowa drugiej połowy XVIII wieku w Wielkopolsce. Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauki, Poznań, 1969].

Krótką wzmiankę o pałacu znajdujemy również w książce autorstwa Janiny Fedorowicz i Joanny Konopińskiej[5]: „[…] Jest to nie ziemiański, lecz magnacki dwór z wielkim gustem i nakładem pieniężnym urządzony. Stoi pośród ogrodu urządzonego w sposób nie tak bardzo mi się podobający, bo na francuską modłę. […] Muszę jednak przyznać, że szerokie aleje ze starych, równo ciętych lip, barwne dywanowe kwietniki, a przede wszystkim doskonale utrzymane pokryte świeżą zielenią trawniki tworzą piękną całość. Nocowałyśmy w wytwornych pokojach gościnnych. Z rana uczestniczki wycieczki były na nabożeństwie w romańskiej kaplicy pałacowej. Niska, sklepiona kaplica z kolorowymi szybami bogato jest wystrojona w liczne obrazy, w różnorodne hafty artystyczne. […] W gościnnym domu pani Kwileckiej obejrzałyśmy nowocześnie urządzoną kuchnię, spiżarnię, kurniki oraz ochronkę dla dzieci wiejskich i dobrze zaopatrzoną w różne medykamenty aptekę. […]” [Joanna Konopińska, Janina Fedorowicz, Marianna i róże: życie codzienne w Wielkopolsce w latach 1890-1914 z tradycji rodzinnej, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2016].

Chyba najwięcej informacji o pałacu w Dobrojewo zamieściła jednak Janina z Puttkamerów Żółtowska[6], która często bywała u Kwileckich: „[…] Od kapliczki z włoską madonna ukazało mi się Dobrojewo, w całej swojej wspaniałości. Do samego pałacu prowadzi długa i wąska aleja obramowana strzyżonym szpalerem, za którym rosną rzędy smętnych i trochę wysychających świerków. Bramę zdobią trofea, na dziedzińcu nie ma klombów, tylko samego ganku ciągnie się gracowany piasek, a boczne trawniki po rogach ujęte są w kamienne obwódki, od bramy wzdłuż płotu rosną krzaczaste i kuliste kasztany. Oficyny po obu stronach pałacu są asymetryczne, ale obie mają dużo stylu. Tym razem Dobrojewo wydało mi się najpiękniejszą rezydencją w Księstwie.”  i dalej

[…] Ze wszystkich siedzib Księstwa Dobrojewo należy do okazalszych. Posiada szeroki wjazd, dwie stylowe oficyny, ogród cięty na wzór francuski. Dziedziniec nie wysuwa się na pierwszy plan. Artystyczny gust Frania [przyp. red. Franciszek Kwilecki] ślad swój zostawia na każdym kroku. W urządzeniach domu nie znać nigdzie oszczędności, ale przeciwnie pewną szerokość, zastosowaną do okazałych postaci właścicieli.

[…]  Zaraz zaprowadzono nas do niebieskiego salonu na podwieczorek, po którym wyszłam na taras od strony ogrodu i zachwycałam się prześliczną symetrią ciągnącego się w dół ogrodu. Jadzia [przyp. red. Jadwigą Kwilecką z Lubomirskich] mówiła, że wieczorami wygląda on na dekorację teatralną. Francuskie ogrody są stworzone dla kraju tak płaskiego i mało urozmaiconego jak poznański. Drzewa rosną tu źle, angielskie parki potrzebują przestrzeni i pięknych widoków, a strzyżone aleje i szpalery wnoszą na płaszczyźnie harmonię swoich sztucznych rysunków.”  o salonie pałacowym i ogrodzie Żółtowska pisała również „[…] Zeszliśmy się w salonie niebieskim o nietkniętej dekoracji z XVIII w.” „[…] Myśmy z Jadzią  przeniosły się do jej salonu, gdzie wiszą hafty japońskie i na białej półce stoi kolekcja porcelany” oraz  „[…] Stanęliśmy na samym końcu ogrodu, a przed nami, w perspektywie na wzniesieniach ukazał się pałac. Otaczała nas dekoracja mogąca służyć jako tło obraz Norblina”

Żółtowska wspominał również kaplicę w pałacowych piwnicach: „[…] Kaplica jest urządzona w Dobrojewie w suterenach i ma wskutek tego zaciszny charakter krypty. […] Światło panowało w kaplicy dziwne, bo u sufitu paliły się dwie lampy elektryczne, a witraże przepuszczały zaćmione blaski.” [Janina z Puttkamerów Żółtowska: Dziennik. Fragmenty wielkopolskie 1919-1933, Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań, 2006]

 

O pałacu w Dobrojewie pisano ponadto w Kronice Rodzinnej z 1 stycznia 1899 roku[7]: „Zajechałyśmy wieczorem: dwór piękny, magnacki, z gustem i komfortem urządzony, a ze starannością utrzymywany; dokoła wspaniały ogród francuski o szerokich alejach ze starych lip, równo ciętych, - barwne dywanowe kwietniki - jednym słowem: „piękne ramy”. […] Nazajutrz z ran a Msza św. w ślicznej romańskiej kaplicy pałacu; niskiej, głęboko sklepionej, z szybami kolorowymi    u okien, bogato a stylowo, pędzlem i haftem przystrojonej. W tej kapliczce czuło się, jakoby się było w jakichś katakumbach: uroczyście i tajemniczo.” [Kronika Rodzinna. Tygodnik obrazkowy, popularny, religijno-społeczny dla rodzin katolickich, nr 1 z dnia 1 stycznia 1899 roku].

 

Wspomnę jeszcze tylko krótko o pozostałych budynkach zespołu pałacowo – folwarcznego w Dobrojewie. Równocześnie z pałacem dla kasztelana Adama Kwileckiego wzniesiono dwie oficyny. Obie murowane i otynkowane, siedmioosiowe, z czterospadowymi dachami, krytymi dachówką. Północna (piętrowa) posiada przy wejściu dwie kolumny wspierające balkon. Na dachu ozdobne okno z kamiennymi wazonami po bokach. Natomiast południowa jest niższa, parterowa. Nad wejściem ma balkon i lukarnę, po obuj jej stronach kamienne wazony.

Z kolei w pierwszej i drugiej połowie XIX wieku powstały budynki gospodarcze późnoklasycystyczny spichlerz, kuźnia, stodoła oraz gorzelnia. Do dawnego folwarku prowadzą dwie bramy: południowa (powstała 1784 – 1786), granicząca z ogrodzeniem dziedzińca oraz północna, zbudowana wraz ze stróżówką na początku XIX wieku. Zabudowania pałacowe i folwarczne uzupełniał park krajobrazowy o powierzchni 8 ha założony w końcu XVIII wieku.[8] [9]

Niniejszy tekst stanowi zmienioną wersję tekstu mojego autorstwa pt. Wielkopolskie Puławy w Dobrojewie zamieszczonego na stronie www.regionszamotulski.pl oraz www.irenakuczynska.pl

Michał Dachtera

 

Przypisy:

[1] Andrzej Kwilecki, Ziemiaństwo Wielkopolskie w kręgu arystokracji, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań, 2004.

[2] Andrzej Kwilecki: Kwilcz i inne majątki Kwileckich na przestrzeni wieków, Wydawnictwo WBP, Poznań, 1996.

[3] Leonard Durczykiewicz: Dwory polskie w Wielkiem Księstwie Poznańskiem, Poznań, 1912.

[4] Zofia Ostrowska-Kębłowska: Architektura pałacowa drugiej połowy XVIII wieku w Wielkopolsce. Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauki, Poznań, 1969.

[5] Joanna Konopińska, Janina Fedorowicz, Marianna i róże: życie codzienne w Wielkopolsce w latach 1890-1914 z tradycji rodzinnej, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2016.

[6] Janina z Puttkamerów Żółtowska: Dziennik. Fragmenty wielkopolskie 1919-1933, Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań, 2006.

[7] Kronika Rodzinna. Tygodnik obrazkowy, popularny, religijno-społeczny dla rodzin katolickich, nr 1 z 1.1.1899.

[8] Teresa Ruszczyńska: Katalog Zabytków Sztuki w Polsce, Tom V, Zeszyt 23 Powiat Szamotulski. Instytut Sztuki Polskiej akademii Nauk, Warszawa, 1966.

[9] Paweł Mordal: Inwentaryzacja Krajoznawcza Miasta i Gminy Ostroróg. Polskie Towarzystwo Turystyczno – Krajoznawcze / Urząd Miasta i Gminy Ostroróg, Ostroróg, 1990.

UMiG Ostroróg

Urząd Miasta i Gmina Ostroróg

Wroniecka 14, 64-560 Ostroróg, woj. wielkopolskie
tel: 61 2916565/ 61 29 31 710
fax: 61 2916597/ 61 29 31 712
email: Ostrorog_UMiG@wokiss.pl
NIP: 787-10-77-050
Regon: 000528155

Gmina Ostroróg

ul. Wroniecka 14
64-560 Ostroróg
NIP: 787-20-79-111
Regon: 631258253

Niniejszy serwis internetowy stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Informacja na temat celu ich przechowywania i sposobu zarządzania znajduje się w Polityce prywatności. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie informacji zawartych w plikach cookies - zmień ustawienia swojej przeglądarki.